Autorka: P.C.Cast
Wydawnictwo: Harlequin - Mira
Premiera: 17.04.2013
W kręgu mocy Partholonu
P.C.Cast nie jest autorką, której nie mogę postawić na
piedestał, aczkolwiek jej twórczość ma w sobie wiele magii, która pozwala
odpocząć podczas czytania. Osobiście bardzo lubię sięgać po jej powieści. Tym
razem miałam okazje poznać treść książki
"Powrót Bogini cz.I", która jest kontynuacją "Wybranki
bogów"
Shannon, układa sobie życie w mitycznej Parthoionie, u boku
męża centaura. Kraj odbudowuje się po wojnie, a wszyscy poddani kochają wybrankę
bogini. Shannon, czeka także nowe wyzwanie...jednak nim to się stanie, wybranka
z powrotem zostaje przeniesiona do współczesnego świata, a co najgorsze pojawia
się także ciemność, która pragnie zniszczyć wszystko, co jest ważne dla
wybranki.
Tak jak większość książek autorki, tak i ta jest lekka w czytaniu,
a momentami zabawna. Poznawanie treści jest powolne, klimatyczne i magiczne.
Autorka bardzo często wykorzystuje postacie, które są znane czytelnikowi z
miotów, legend czy wierzeń.
Jako że nie poznałam wcześniejszych części
opisujących losy bohaterki, duże było moje zaskoczenie gdy dowiedziałam się o
centaurach, jako znaczących bohaterach. Jednak uznaje to za plus, gdyż te
postacie są rzadko wykorzystywane i w ten sposób, autorka tworzy coś bardziej
oryginalnego.
Autorka ma na swoim koncie dużo wydanych książek, ma to
także swoje konsekwencje, gdyż można w nich doszukać się wielu podobnych
schematów. Pomimo że głowni bohaterowie są
różni, to w tej pozycji jest wiele
wątków, elementów, które trafiają się w innych jej powieściach. Autorka
ma w zwyczaju zaskakiwać czytelnika różnymi sytuacjami, które mogą okazać się
trudne do wyobrażenia. Niestety pomimo mojej zapracowanej wyobraźni, miałam
problem z niektórymi sytuacjami - jednym słowem nie potrafiłam ich stworzyć w
głowie.
Treść książki mogę porównać do bajki, dla tych trochę
starszych. Jest to książka, która rozluźnia, nie męczy. Nie jest także wylewna
emocjonalnie. Chwilami miałam wrażenie, że treść jest chaotyczna i przedłużana
na siłę. Na
szczęście autorka w nieznacznym stopniu skupia się na opisach nie związanych z
wydarzeniami. Zastosowana narracja, nadaje klimat opowieści, odpowiedni na
wieczorne czytanie.
Teraz czas na
znaczące minusy. Najbardziej drażniły mnie powtórki. Dobrze, że momentami
autorka przypominała fakty z wcześniejszych części, lecz chwilami było tego za dużo, za często. Poza tym główna
bohaterka nie wywarła na mnie dobrego wrażenia. Polubiłam ją w minimalnym
stopniu. Nie potrafiłam także wczuć się w jej sytuację. Odczuwam także
brak romantyzmu, którego się spodziewałam po książce.
"Powrót bogini cz.1" jest książką szybką w
czytaniu, klimatyczną, lekką. Nie jest
ambitną powieścią, aczkolwiek odprężającą. Po dalsze losy, czyli cz. 2
sięgnę z przyjemnością oraz z lekkim
zaciekawieniem.
Moja ocena -5/6
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa