Premiera: 2013
Liczba stron: 496
Wydawnictwo: Egmont Polska
Seria: Saga księżycowa
"Nie wszystko złoto co się świeci" - pozory mylą - o słuszności tego powiedzenia
przekonała się Scarlet, która odkryła, że w wielu sprawach była oszukiwana.
Nikt nie lubi być okłamywanym, oszukiwanym i wykorzystanym. Niestety, każdy
uczy się na błędach...
Babcia Scarlet zaginęła. Dziewczyna zmartwiona tym faktem
próbuje ją odszukać. Pomocną dłoń podaje jej chłopak nazywany Wilkiem. Ich
wędrówka nie jest łatwa, wręcz pełna niebezpieczeństw, podczas których Scarlet,
odkrywa prawdę dotyczącej jej babci. Scarlet na swojej drodze spotyka
także Cinder - dziewczynę cyborga,
ściganą przez oddziały specjalne. Każdo kolejne zdarzenie, rodzi nowe pytania, na które brak odpowiedzi...Czu
je znajdzie?
Pierwszy tom "Sagi księżycowej" cieszył się bardzo
dużym uznaniem. Niestety nie udało mi się z nim zapoznać, ale po przeczytaniu
drugiego tomu - żałuje tego. Historia, którą poznajemy na papierowych kartkach
jest interesującą opowieścią o miłości,
zaufaniu, walce, kłamstwach i rozczarowaniu.
Scarlet jest bohaterką młodą, która za wszelką cenę pragnie
odszukać osobę, która ją wychowała, zapewniła dom i miejsce na ziemi. Aby tego dokonać, zaufała osobie
ledwie później, o której tak naprawdę nic nie wiedziała, ale aby uratować
babcię była gotowa do poświęceń. Przeżywa rozczarowanie, któro ją rani, ale prawda
jaką odkrywa jest bardziej rażąca. Przeżywa także swoje pierwsze mocniejsze
zauroczenie... Każdo kolejne zdarzenie budzi pytania, na które nie zawsze
udzielone są odpowiedzi. Tak jak niestety jest w prawdziwym życiu.
Poznawanie historii bohaterów jest strasznie wciągające.
Książka napisana jest bardzo lekkim i nadzwyczaj prostym językiem. Mogłoby się
wydawać, że treść adresowana jest dla bardzo młodych czytelników, ale ja mam
wrażenie, że bardziej jej wartość docenią osoby troszeczkę starsze, znające
potęgę miłości, poświęcane i walki. Narracja obejmuje trzech bohaterów, co jest
wielce dobrym posunięciem, a zarazem elementem jaki lubię. Dzięki takiemu
połączeniu losów bohaterów, łatwiej jest pojąć ich postępowanie, zrozumieć
decyzje i sens oraz wartość treści.
Autorka skupiła się na szczegółach, wydarzeń nie
potraktowała pobieżnie. Stworzyła historię, która poprzez opisane zdarzenia
uczy czytelnika. W bardzo dotkliwy sposób uświadamia, że nie zawsze tajemnice
są słuszne, ochronią bliskich, ba czasem niewiedza może okazać się bardziej
niebezpieczna. Zaufanie, któro jest tak trudne do zdobycia, potrafi być bardzo
szybko stracone...ale czy warto je poświęcić? Autorka nie śpieszy się z wydarzeniami, tworzy klimat
opisanych miejsc i zdarzeń. Wszystko przedstawione jest plastycznie.
Historia opisana na papierowych kartkach jest mieszanką
gatunków. Począwszy od s-f, poprzez przygodę jak i zaczepiając o romans i
kończąc na dramacie. Takie wybuchowe połączenie daje niesamowicie dobry efekt.
Nie tylko każdy znajdzie coś dla siebie, ale przekona się o wartościach innych
typów literackich.
Jedynym elementem, który uznaje na minus jest brak mocnych
przeżyć. Autorce niestety nie udało się wzbudzić uczuć smutku, żalu czy
radości. Opisane sceny, wieź jaka powstaje z bohaterami, szokujące wydarzenia nie wzbudzają emocji. Czytanie gładkie, bez emocji, mało uczuciowe, aczkolwiek
klimatyczne.
Tak naprawdę nie mogę nic zarzucić opisanej historii.
Autorce udało się wciągnąć mnie do swojego świata... Książka jest naprawdę bardzo dobrą opowieścią,
którą mogę polecić wszystkim.
Moja ocena +5/6
Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości pani Katarzyny i wydawnictwa